Przygody Artemisa Fowla

Gość

Czy ktoś was czytał przygody Artemisa Fowla ?

Bardzo fajne książka Weedman

Opowiada ona o dwunastoletnim Artemisie Fowlu, który wykorzystuje swój genialny moźg do celów przestępczych. Jego ojciec zaginął, a matka po jego zaginięciu zaczęłą chorować psychiczne (Przez co cały czas musiała zażywać środki nasienne). Artemis przeza to ma własciwie luz i może wykorzystywać swój talent w przestępczym celu. Jego plan polega na poznaniu elfów, porwania jednego z nich, a następnie zażądania porządnego okupu. Jednak technologia elfów wyprzedza ludzką o całe wieki, przez co Artemis będzie miał niemałe kłopoty...

Polecam.

Dragonmag napisał:

(Przez co cały czas musiała zażywać środki nasienne).

Eee... a co to jest?

Czytalem wszystkie tomy. Fajna książka

To mi się bardzo niepodobało, ten Fowl. Nie lubie takiej literatury, takiego stylu pisania, takiej tematyki. To tyle.

Nie znasz się i tyle. Fowle sa fajne

Gość

Walek napisał:

Nie znasz się i tyle. Fowle sa fajne

Son of Circus napisał:

To mi się bardzo niepodobało, ten Fowl. Nie lubie takiej literatury, takiego stylu pisania, takiej tematyki. To tyle.

Popieram Walka!!!!!!!!!!!!!!!

RevaN napisał:

Dragonmag napisał:

(Przez co cały czas musiała zażywać środki nasienne).

Eee... a co to jest?

To takie srodki usupiające (które sprawiają , że zasypiasz) np. zioła albo narkoza.

Chcecie dostać ostrzeżenie? Mam prawo do takiej opini. To tak jakby wam się nie podobała moja ulubiona książka, a ja zwyzywałbym was od debili. Następnym razem będzie ostrzeżenie.

Gość

Son of Circus napisał:

Chcecie dostać ostrzeżenie? Mam prawo do takiej opini. To tak jakby wam się nie podobała moja ulubiona książka, a ja zwyzywałbym was od debili. Następnym razem będzie ostrzeżenie.

Ja nie wyzywam Cie od debili, po prostu mówie, że popieram , że się nie znasz. To co innego niż wyzywanie od debili.

Ale na jakiej podstawie mówisz, że się nie znam? Bo mam inne zdanie? Wyjaśnij czemu się nie znam, no...?

Gość

Bo, nie rozumiem, czemu może być niefajna.Nie biędę dłużej tego ciągnąć, bo jeszcze załapie się na ostrzeżenie

Ależ to bardzo prostę. I oczywiste. Ile książek przeczytałeś i jakie? Ja powiem z dumą, że mnóstwo, najbardziej lubię prozę King'a, czy Knappa. Inny sposób pisania, inna literatura, inne gusta, ot co. To nic trudnego, że tak się wyrażę.

a ja nie czytałam i nie zamierzam.
po stokroć wolałabym czytać Rice niż beletrystykę.

a w tym wypadku...czy ktoś może mi zarzucić że się nie znam?myślę że nikt z forum nie może wątpić w moje oczytanie Rolling eyes

o gustach się poprostu nie dyskutuje.
jedyne co mi się podoba w Fowl'u i tym podobnych Potterach że zachęcają dziatwę do czytelnictwa

O tak. To trzeba przyznać. Nie ważne (mniej więcej) co czytasz - ważne żebyś to robił w gigantycznych ilościach. A do mnie dochodzą klasowe głosy oburzenia, ze mamy przeczytać... uwaga... to nie żart.. naprawdę tak dużo... AŻ SIEDEM LEKTUR!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja wale. Jak dużo

Gość

Z całym szacunkiem, ale wyzywacie się jak dzieci... zaraz, ile Wy macie lat? Spokojnie. Dyskutowanie wymaga dyplomacji. Circus, nie groź od razu ostrzeżeniami, bo nie na tym zabawa polega. Zrazisz ludzi do siebie. A reszta jeśli zamierza kogoś krytykować to niech przynajmniej poda rozsądny argument. Poza tym, każdy ma prawo do własnego zdania, i poto jest właśnie forum, by to zdanie wyrazić.
Koniec mowy umoralniającej